Autor Wiadomość
Natalka
PostWysłany: Czw 23:29, 11 Sty 2007    Temat postu:

No faktycznie...ktoś był... Ciężko opisać wszystko. Sam Zagrzeb, bardzo piękne miasto... Ludzie bardzo życzliwi i niesamowicie wierzący. Trudno sobie wyobrazić tak mocną wiarę i przykład dla nas. Przynajmniej ja to dostrzegłam w rodzinie u której mieszkałam...Parafia niesamowita, może dla polaków szczególnie, ponieważ księdzem bedącym w tej parafii jest proboszcz. Same spotkania na halach to coś niesamowitego, wielkie przeżycie, którego nie da się chyba opisać, poprostu trzeba przeżyć. Niesamowicie ludzie i spotkania w grupach międzynarodowych. aprawdę trudno opisać, trzeba przeżyć...Pozdrawiam
Kana
PostWysłany: Śro 23:13, 10 Sty 2007    Temat postu:

Czekamy na refleksje z Taize z Zagrzebia... no przecież był tam ktoś Wink
Justyna
PostWysłany: Pon 22:53, 20 Lut 2006    Temat postu:

Dziś byłam na spotkaniu ekumenicznym...
jesteśmy jak dzieci, mamy być jak dzieci...
Kanony, fragment z Pisma Św. krótkie rozaważanie - czasem jakoś tego brakuje ale przypominamy sobie o tym dopiero wtedy gdy znów mamy okazję być
JEDNO...
Justyna
PostWysłany: Pon 22:40, 20 Lut 2006    Temat postu:

Boże wszelkiej miłości, chcielibyśmy Ciebie słuchać, kiedy w naszej głębi rozbrzmiewa Twoje wezwanie:"Nie ustawaj w drodze, niech twa dusza żyje!"
Justyna
PostWysłany: Śro 12:07, 25 Sty 2006    Temat postu:

Już trochę czasu minęło od mojego wyjazdu i chyba możnaby powiedzieć że to już było i teraz to już nie to samo...pewnie tak (pierwasza wersja pewnie byłaby nieco obszerniejsza:)) No ale...teraz wiem, ludzie w Mediolanie bardzo życzliwi, szczególnie dla nas Polaków ze względu na JAna Pawła II (oczywiście znają nas jeszcze z jednej strony, choć ja w rodzinie która mnie gościła skutecznie swym przykładem próbowałam wybić im to z główki...). Wiem też że to było szczególne spotkanie, szczególne mając na uwadze że pierwsze bez brata Roger i chyba trochę tak w zamyśleniu że teraz zostawiając nam ostatnie słowa i to co sam zaczął liczy na to że to co było, było tylko początkiem, a reszta jest w naszych rękach. Szczególne też na pewo dla mnie, to jest naprawdę ciekawe w tych spotkaniach...Chyba nie potrafię więcej przekazać coś co pozwoli zrozumieć co tam było... Wiem jedno Bóg jest Miłością - ale Wy to też pewnie wiecie
Pozdrawiam
A4
PostWysłany: Pon 23:14, 09 Sty 2006    Temat postu:

Taize... To po prostu trzeba przeżyć Smile
Justyna
PostWysłany: Nie 19:30, 08 Sty 2006    Temat postu:

"Chryste pełen współczującej miłości, Ty nas przygarniasz z tym, co w nas dobre i co słabe. A przez Ducha Świętego wyzwalasz, przebaczasz i sprawiasz że z miłości nawet oddamy życie" - to słowa na styczeń dla tych co nie mają "Listu niedokończonego" a chcieliby coś nieco...
:-)
PostWysłany: Pią 23:29, 06 Sty 2006    Temat postu:

Na początek: witam wszystkich!

Niestety nie byłem na ostatnim Europejskim Spotkaniu Młodych w Mediolanie Sad sam nie wiem dlaczego. Ale za to miałem szczęście być dwa razy na ESM: w Budapeszcie i Paryżu. Bardzo mile wspominam te spotkania: niesamowity nastrój modlitwy... kanony... i te rozmowy w małych grupkach międzynarodowych (można sobie język połamoć (i ręce)). Acha... i ta jedność..., jedność wszystkich chrześcijan, to się czuje.
No cóż... "dużo bym dał by przeżyć to znów, wehikuł czasu to byłby cud"


Zapraszam wszystkich krakowskich studentów (i nie tylko) na adoracje prowadzone w duchu Taize. Nasza miasteczkowa schola bardzo ładnie śpiewa kanony i wogóle jest nastrojowo, przyjdź - nie zmarnujesz tego czasu.
Adoracje odbywają się kościole "Na miasteczku" w każdy czwartek po mszy o 20.

Przesyłam pozdrowionka Smile
Justyna
PostWysłany: Pią 22:21, 06 Sty 2006    Temat postu:

Zaczęłam pisać ale wszystko się skasowało Sad
Trudno, jutro jak ktoś chce to zapraszam po Mszy Św. wieczornej na grupę - będą włsokie ciasteczka, a resztę opiszę jak będę mieć czas
hej
x Andrzej
PostWysłany: Pią 20:33, 06 Sty 2006    Temat postu:

No tak fajnie że byłaś. Ja niestety musiałem przełknąć gorzką pigułkę bo nie mogłem pojechać choć bardzo chciałem. Cieszę się z tymi wszystkimi którzy byli na ESM i mam nadzieję że za rok - już pewnie nie stąd - pojadę wreszcie na ESM - oczywiście wreszcie po dwóch latach nie bycia na spotkaniach. Bardzo mi tego brakuje - przyznam szczerze że takie spotkania powodują że człowiek nabiera siły , zaczyna wierzyć, że ten świat nie jest taki zły, skoro tylu młodych ludzi z tylu krajów zbiera się na wspólnej modlitwie. modlitwie o pokój i zgodę dla wszystkich, dla całego swiata. Pozdrowienia dla wszystkich z ESM z tego i poprzednich kilku lat
JUstyna
PostWysłany: Pią 14:14, 06 Sty 2006    Temat postu:

Kto by pomyślał że ja coś kiedyś tu napiszę ale to dobrze.... bo chyba chodzi nam o jedno, dlatego wielkie dzięki dla Filipa który coś takiego wymyślił i raczył mi zaproponowac zebym coś napisała. A teraz obiecana zapłata: Lubie Cie Filip-he he może Ty poczujesz się dowartościowany, bo jak tam widziałam to w innych tematykach przeewija się ten temat hehe
No ale wracając do tematu to, chyba jako jedyna przedstawicielka naszej parafii byłam w Tym roku na Europejskim Spotkaniu Młodych Taize, ale o tym trochę później bo właśnie wypada zjeść z rodziną obiadek - bo ostatnio taki to jadłam we święta - co za ból. Reszta później Smile
FILIP
PostWysłany: Pią 13:02, 06 Sty 2006    Temat postu: Taize

Już wkrótce relacja z Mediolanu:)

Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group